W domu u Rodziców…

Dotychczas pokazywałem Wam, iż można trenować np. w domu weselnym, klubie wellness, u fryzjera… dziś odmiana… miejsc do ćwiczeń szukamy często bardzo daleko od naszego miejsca zamieszkania, a niejednokrotnie „tuż za rogiem” mamy taką możliwość… w moim przypadku okazją do zrealizowania dzisiejszej kalisteniki, były odwiedziny u Rodziców… kto mnie zna wie, iż do Rodziców mam blisko… przerwa w pogaduchach i już plan treningowy na dziś zrealizowany… można i tak…

… a co dziś ćwiczyłem?… zobaczcie, oglądając poniższe nagranie… pozdrawiam…

podziel się ze Znajomymi na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Blip
  • Blogger.com
  • Dodaj do ulubionych
  • Drukuj
  • LinkedIn
  • MySpace
  • Twitter
  • Wykop

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*