
Dotychczas pokazywałem Wam, iż można trenować np. w domu weselnym, klubie wellness, u fryzjera… dziś odmiana… miejsc do ćwiczeń szukamy często bardzo daleko od naszego miejsca zamieszkania, a niejednokrotnie „tuż za rogiem” mamy taką możliwość… w moim przypadku okazją do zrealizowania dzisiejszej kalisteniki, były odwiedziny u Rodziców… kto mnie zna wie, iż do Rodziców mam blisko… przerwa w pogaduchach i już plan treningowy na dziś zrealizowany… można i tak…
… a co dziś ćwiczyłem?… zobaczcie, oglądając poniższe nagranie… pozdrawiam…
Dodaj komentarz