trening 07 lipca 2015 r.

Najpierw hulanie na próbie zespołu regionalnego, później trening z kalisteniką… oj, nogi są więc mocno zaprawione przed jutrzejszym „sprinterskim” dniem… dziś obyło się bez fajerwerków… ćwiczenia wzmacniające także mogą cieszyć… i oby także przekładały się na dalsze wyniki… jak widać nie rozpisuję się za bardzo, lecz to zasługa późnej pory i zmęczenia… wena jeszcze powróci… dobrej nocy…

podziel się ze Znajomymi na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Blip
  • Blogger.com
  • Dodaj do ulubionych
  • Drukuj
  • LinkedIn
  • MySpace
  • Twitter
  • Wykop

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*