Sezon na „ale”…

Nadchodzi szczególny czas… jesienny sezon na „ale”… dziś mała dygresja motywująca do walki o swoje marzenia… chcę być znanym bosym sportowcem osiągającym wyniki i sukcesy, to tak naprawdę na co dzień muszę, źle piszę, chcę zwalczać czyhające na każdym kroku „ale” (to w postaci rozleniwienia, zmęczenia, padającego deszczu czy też śniegu, niskiej temperatury, szybkiego zmierzchu lub braku słońca o poranku, walki o każda minutę wolnego czasu, itd., itp.)…

… nigdy nie myślałem, iż kiedyś będę się posiłkował hiphopowymi utworami, aby wyrazić swoje zdanie… dzięki temu, iż na mojej zawodowej drodze zetknąłem się z raperem Arkadio (pracowaliśmy wspólnie w firmie RTCK; na marginesie wymowna nazwa: Rób To Co Kochasz), moje uszy otworzyły się również na przekaz wartości poprzez ten gatunek muzyki…

… nawiązując do wczorajszego postu (http://biegambo.pl/walka-i-satysfakcja/), posłuchajcie dwóch „kawałków:

…”Ale”…

źródło: YouTube RTCK TV

… oraz „Jaram się każdą chwilą”…

źródło: YouTube RTCK TV

… dlatego warto znaleźć sobie cel: „Nic nie jest po nic, obierz właściwy kurs”

… na koniec mam do Was prośbę: bądźcie tak mili i podzielcie się swoim zdaniem co myślicie o przesłaniu płynącym z tych utworów… dziękuję…

 

podziel się ze Znajomymi na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Blip
  • Blogger.com
  • Dodaj do ulubionych
  • Drukuj
  • LinkedIn
  • MySpace
  • Twitter
  • Wykop

1 Trackback / Pingback

  1. Niepodległościowy pacemaker… | biegam, bo… – moja przygoda z bieganiem

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*