Serce i rozum…

Uwagi z notatnika treningowego:

„pasmo dalej boli, nawet przy chodzeniu; oczywiście roluję go na wałku; byłem dziś kupić żel, lecz jak nic się nie zmieni to choć serce podpowiada, aby jutro biec, to posłucham rozumu, który mówi, aby wyleczyć nogę i przerwać trening biegowy; że to musiało się teraz stać; może i lepiej, iż teraz, gdyż jest jeszcze czas na „doprowadzenie się do porządku”; wiem, że stracę dużo z przygotowań, lecz najważniejsza dla mnie jest możliwość startu w maratonie i ukończenie go; zobaczymy jak szybko noga wyzdrowieje i ile czasu zostanie na kontynuację przygotowań; czuję, że kondycyjnie i wytrzymałościowe jestem w stanie przebiec maraton, lecz teraz pozostaje kwestia w jakim czasie; zobaczymy co się będzie działo z nogą; walczymy dalej; nie pozwolę sobie „wydrzeć” tego startu”…

podziel się ze Znajomymi na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Blip
  • Blogger.com
  • Dodaj do ulubionych
  • Drukuj
  • LinkedIn
  • MySpace
  • Twitter
  • Wykop

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*