Dziękuję…

Dziękuję… tylko tyle lub aż tyle ciśnie mi się na usta, jeśli pomyślę o mijającym roku… o 12 miesiącach spędzonych z Wami… moimi Towarzyszami w biegowym życiu… z częścią z Was miałem przyjemność spotkać się osobiście, przy okazji zawodów, treningów… pozostali zostawiali swój ślad obecności w komentarzach czy tradycyjnych facebookowych „like-ach”… zapewne byli i tacy (i o tym wiem), którzy incognito śledzili moje sportowe zmagania…

… i chwała Wam za to… za obecność, dzięki której blog „biegambo.pl” ma sens istnienia… za cenne sugestie, spostrzeżenia czy też uwagi… również te krytyczne, które pomagają mi rozwijać się…

… stąd też, w tym miejscu szczególnie chciałbym złożyć serdeczne podziękowania na ręce Kingi Klimek (Kozik)… mam nadzieję, że nie będzie miała mi za złe, iż dziękuję Jej z imienia i nazwiska… z moich obserwacji wynika, iż jest Ona najwierniejszą Czytelniczką mojego blogu… wspierała, nazwijmy to „moją twórczość” jeszcze za czasów, gdy stawiałem pierwsze kroki w blogosferze… dziękuje Ci Kingo również za krytyczne spojrzenie na propozycje prezentowane na blogu… i mam do Ciebie prośbę… nie bój się publikować komentarzy pod postami (dziękuję za te wysyłane w wiadomościach prywatnych)…

… chcę wyrazić Ci wdzięczność, dlatego w najbliższym czasie otrzymasz ode mnie mały prezent – audiobook „Rób to, co kochasz” (http://biegambo.pl/rob-to-co-kochasz-5-krokow-jak-wejsc-na-droge-zycia-pasja/)… sam podtytuł wyjaśnia wszystko… 5 kroków jak wejść na drogę życia pasją… i tego pragnę Ci życzyć na rozpoczęty właśnie 2017 rok…

… oprócz podziękowań dla Was Czytelników, kieruję je oczywiście w stronę: mojego Trenera Andrzeja Tokarza, Rodziny (szczególnie do Żony i Dzieci), Partnerów wspierających moje biegowe działania w 2016 roku (NEXFIT Wellness Club z ChełmcaFundacja „Festiwal Biegów”, BOBOpluszMaterace dla Ciebie, Dom Weselny ACAPULCO z Kamionki Małej)… jeśli Kogoś pominąłem to z góry przepraszam i proszę o przypomnienie swojej osoby w komentarzu do niniejszego wpisu…

… a Każdej i Każdemu z Was życzę, przede wszystkim zdrowia, szeroko rozumianego „życia z pasją”, radości z biegania, umiejętnego łączenia treningów z życiem rodzinnym, towarzyskim, samospełnienia oraz realizacji „postanowień noworocznych”…

podziel się ze Znajomymi na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Blip
  • Blogger.com
  • Dodaj do ulubionych
  • Drukuj
  • LinkedIn
  • MySpace
  • Twitter
  • Wykop

4 Komentarze

  1. Karolku! Bardzo mile mnie zaskoczyles tym wpisem naprawde nie spodziewalam sie ….
    Życzę Ci duuuzo wytrwalosci w tym co robisz i zdrowia bo gdy ono bedzie, bedzie wszystko!!

    • Kiniu, podziękuj sobie sama, gdyż swoją aktywnością zasłużyłaś na wyróżnienie… 🙂 Tobie również życzę zdrówka i „dziecięcej” radości każdego dnia… p.s. widzę, iż szybko przekonałaś się do publicznych komentarzy… 😉

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*