
Dotrzymałem danego sobie słowa, iż jeszcze w 2017 roku zostanę Morsem, co też wcieliłem w życie 31 grudnia 2017 roku, zanurzając się w wodach Jeziora Rożnowskiego w towarzystwie Członków Klubu Morsów Żyworódka Jeziorowa z Gródka nad Dunajcem! Każdemu polecam tę formę krioterapii! 😉 Jednocześnie „Żyworódkom” dziękuję za miłe sylwestrowe spotkanie!
„Stary Rok” zakończyłem, pierwszym w życiu, morsowaniem, toż Nowy Rok nie można było uczcić inaczej. Z tego spotkania jestem podwójnie zadowolony: raz, iż sam zanurzyłem się po raz drugi w wodach Jeziora Rożnowskiego, dwa, że zachęciłem do tej aktywności mojego Kuzyna Tomka! Jakie masz odczucia Kuzynie?
Pierwsze koty za płoty 🙂 a kto z Was morsuje? a może ktoś chce, lecz się obawia? lub nie ma z kim?
Dodaj komentarz