
3 km to dystans, po którym mój organizm „łapie wiatr w żagle”, a dokładniej swój rytm. Po czym tak sądzę? Po wcześniejszych obserwacjach, potwierdzonych na dzisiejszym treningu. Biegnąc znów na wskazane tętno, właśnie w okolicy 3 km wyraźnie mogłem zauważyć, iż „trzymam się tętna”, a moje tempo biegu staje się szybsze.
Dlaczego się tym z Tobą dzielę? Chciałbym Cię tym zachęcić do poznawania swojego ciała i do zapisywania swoich spostrzeżeń, które później pomogą Ci wyciągnąć odpowiednie wnioski, przybliżające Cię do kolejnych treningowych (jak również startowych) sukcesów. Czy to wszystko? Nie, najważniejsza w tym wszystkim jest satysfakcja z zwiększającej się sportowej samoświadomości. Powodzenia!
Dodaj komentarz